Prawdziwa historia Chupa Chups

Prawdopodobnie każdy z was choć raz w życiu jadł lizaki Chupa Chups. Niewiele osób zdaje sobie jednak sprawę, że te słodycze wywodzą się z Hiszpanii. Jak wygląda prawdziwa historia, która stoi za tymi cukierkami na patyku?

Do lat 50-tych XX wieku, dzieci jedzące słodycze były utrapieniem dla swoich rodziców. Wiele ludzi miało serdecznie dość swoich pociech ubabranych czekoladą, z klejącymi się dłońmi i twarzą. Wtedy też, na pomysł, który miał zrewolucjonizować rynek słodkości, wpadł Hiszpan Enric Bernat. Zaobserwował, że dzieci jedzące karmelki bardzo często wyciągają je z buzi rękami. Bernat spróbował stworzyć więc coś, co mogłoby przypominać „jedzenie słodyczy widelcem”, tak aby dziecięce ręce pozostały czyste. Jego marzenie udało się urzeczywistnić. Enric Bernat jako pierwszy na świecie wymyślił cukierek na patyku, czyli po prostu lizaka.

Liż Czupsa

Nowy rodzaj słodyczy oficjalnie powstał w 1958 roku. Pierwotnie markę nazywano Gol, gdyż kształt lizaka przypominał piłkę, a usta kojarzyły się Bernatowi z bramką. Jako, że nazwa nie spotkała się z pozytywnym odzewem, bardzo szybko zmieniono ją na Chups. Z nową nazwą wiązała się pewna bardzo chwytliwa piosenka, szybko podchwycona przez dzieci. W jej refrenie pojawiło się wyrażenie „Chupa Chups” – co dosłownie oznacza „Liż Czupsa”. I tak właśnie powstała nazwa lizaków, która przetrwała po dziś dzień.

Salvador Dalí i logo Chupa-Chups

Pierwsze logo Chupa Chups przedstawiało dziewczynkę trzymającą w ustach lizaka. Nie spotkało się jednak z ciepłym przyjęciem. W 1969 roku o stworzenie nowego logo marki został poproszony sam Salvador Dalí. Nowy projekt nawiązywał do formy, która przypominała swoim kształtem żółto-czerwoną stokrotkę. W krótkim czasie znak stał się niezwykle popularny i rozpoznawalny (zresztą jest tak do dziś). Chociaż poddano go kilku zmianom na przestrzeni lat (z których ostatnia miała miejsce w 1988 roku), wciąż niewiele różni się od tego zaprojektowanego przez katalońskiego artystę.

Innowacyjne metody sprzedaży

Jak się okazuje, Dalí był nie tylko pomysłodawcą projektu logo, ale też swego rodzaju marketingowcem. Malarz nie chciał, żeby logo było umieszczane z boku lizaków, gdyż zagniecenia opakowania mogłyby je zniekształcać. Zaproponował więc, aby znajdowało się na górze opakowania, tak aby można było je chronić i aby było lepiej widoczne.

Swoje nietypowe podejście do tematu przedstawił też sam Bernat – zdał sobie bowiem sprawę, że do tej pory, myśląc o słodyczach nie myślano o ich głównych konsumentach, czyli o dzieciach. Dlatego też nakazał sprzedaż lizaków w miejscach, które znajdowały się w zasięgu dziecięcego wzroku i na wyciągnięcie ich rąk, zamiast, jak to odbywało się do tej pory – przy kasach. Bernat zdecydował się też na umieszczenie słodyczy w kolorowych tubach, które były z daleka widoczne i przykuwały uwagę.

Chupa Chups dziś

Obecnie hiszpańskie lizaki występują w wielu wersjach smakowych, są też wersje XXL i z gumą do żucia. Istnieją także wariacje z zabawkami lub innymi gadżetami. Chupa Chups to marka o skali globalnej. Lizakami zajadają się zarówno dzieci, jak i dorośli na całym świecie. Mało ludzi zdaje sobie jednak sprawę z tego, że wyrzucając do śmieci puste opakowania po lizakach, pozbywają się jednocześnie dzieła Salvadora Dalí…

Paulina Roszkowska
Paulina Roszkowska
Miłośniczka Teneryfy i Sal­va­dora Dalí. Chciałaby odwiedzić wszystkie Wyspy Kanaryjskie. Uważa, że żadna chwila spędzona na gotowaniu nie jest zmarnowana - zwłaszcza jeśli mowa o kuchni hiszpańskiej lub meksykańskiej.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

POLECANE ARTYKUŁY