Strona głównaJęzyk hiszpańskiCiekawostki i porady językoweCzy nauka w szkole językowej jest skuteczna? Wywiad z Hubertem Korpysem

Czy nauka w szkole językowej jest skuteczna? Wywiad z Hubertem Korpysem

Nauka hiszpańskiego może być frustrująca, gdy nie wiemy, jak się do niej zabrać. Nie zawsze musi jednak tak być, a o ostatecznym sukcesie w dużej mierze decydujemy my sami.

Myśląc o nauce języka, w pierwszej kolejności do głowy przychodzi szkoła językowa. I słusznie, w końcu to miejsce, które jak żadne inne może nam pomóc w doskonaleniu umiejętności językowych. Czasem nachodzą nas jednak wątpliwości… Co jeśli nauczyciel będzie zbyt wymagający? Albo jeśli nie dogadam się z pozostałymi osobami w grupie? Nauka języków nigdy nie szła mi najlepiej, więc dlaczego tym razem miałoby być inaczej?

Postanowiłam skonfrontować te najczęściej pojawiające się wątpliwości z osobą, która zna je od podszewki. Hubert Korpys to nauczyciel języka hiszpańskiego w szkole językowej Kontakt Español w Poznaniu. Wśród uczniów znany jest z tego, że potrafi z pasją przekazywać wiedzę i zarażać innych miłością do języka hiszpańskiego. Zobaczcie, jakie jest zdanie tego lektora na temat skuteczności nauki w szkole językowej.

Jessica Alvaro: Decydując się na naukę języka hiszpańskiego, mamy do wyboru kilka opcji: prywatne lekcje z korepetytorem, kurs z lektorem online lub po prostu nauka w szkole językowej. Dlaczego warto wybrać tę ostatnią?

Czy nauka w szkole językowej jest skuteczna? Wywiad z Hubertem Korpysem // Hispanico.pl
Hubert Korpys, lektor w szkole Kontakt Español

Hubert Korpys: Zajęcia grupowe są niewątpliwie atrakcyjne cenowo. Za stosunkowo niewielką kwotę możemy uczyć się u zawodowców, co jest gwarancją jakości świadczonej usługi. Nie zapominajmy o aspekcie socjalizacyjnym kursów, które często są początkiem fajnych znajomości – także przyjaźni. Jasne, zawsze istnieje ryzyko, że nie wszyscy słuchacze przypadną sobie do gustu, ale doświadczony lektor potrafi tak moderować pracą grupy, że ewentualny brak chemii nie wpłynie na proces przyswajania języka.

J.A.: W jaki sposób wybrać taką szkołę językową, która spełni nasze oczekiwania? Czym warto się kierować, dokonując takiego wyboru?

H.K.: Przede wszystkim dobrą opinią. Najlepiej bezpośrednimi rekomendacjami. Bardzo ważna jest ilość osób w grupie. Zwróciłbym też uwagę na poziomy nauczania oferowanych przez szkołę języków. Im jest ich więcej i są krótsze, tym większa jest pewność, że wybierzemy kurs odpowiednio dostosowany do naszych wyjściowych umiejętności.

J.A.: Szkoły językowe oferują często kursy w tzw. trybie przyspieszonym. Oznacza to, że tę samą ilość materiału, którą mielibyśmy normalnie do przyswojenia w ciągu roku, na kursie przyspieszonym opanujemy np. w pół roku. Czy z Pana doświadczenia wynika, że jest to efektywny sposób nauki języka?

H.K.: Jeśli program jest dobrze skonstruowany, to oczywiście. Tego typu kursy są doskonałe zwłaszcza na początku nauki, bo postępy widoczne są dosłownie z dnia na dzień, co fantastycznie motywuje zarówno słuchaczy, jak i lektora.

J.A.: No tak. Ale nauka na kursie to jedno, a potem wracamy do domu i… no właśnie. W jaki sposób możemy rozwijać nasze umiejętności językowe poza lekcjami? I czy w ogóle jest to potrzebne, skoro regularnie uczęszczamy na kurs?

H.K.: Na kursie nie nauczymy się języka przez osmozę. Oczywiście najwięcej wynosimy z zajęć, które jednak powinny być tak zorganizowane, by wszelkiego rodzaju pisemne ćwiczenia gramatyczne były materiałami do samodzielnej pracy poza szkołą. Pozostałe działania to już indywidualne wybory, zależne od tego w jaki sposób się uczymy, czy jesteśmy bardziej wzrokowcami, słuchowcami, czy kinestetykami. Ja na przykład zawsze polecam oglądanie hiszpańskich lub latynoamerykańskich filmów z hiszpańskimi napisami. Z pewnością dobrym rozwiązaniem są wszelkiego rodzaju aplikacje na smartfony oraz kanały językowych youtuberów.

J.A.: Praca własna jest z pewnością niezbędna. A jaki jest najczęstszy błąd, który popełniają osoby zapisujące się na kurs językowy?

H.K.: Przede wszystkim trzeba wyłączyć kompleksy i zapomnieć o ewentualnych złych doświadczeniach, wyniesionych na przykład ze szkół publicznych, bo to najbardziej blokuje komunikację.

J.A.: Pana największy sukces dydaktyczny?

H.K.: Chyba tak zwane „pogotowie językowe”, czyli na przykład jak nauczyć zbuntowanego nastolatka materiału z dwóch semestrów w dwa miesiące.

J.A.: Z tego co słyszałam, uczniowie chwalą sobie lekcje z Panem. Myślę że to dla nauczyciela najlepszy komplement. Zdradzi Pan przepis na bycie dobrym nauczycielem języka hiszpańskiego?

H.K.: Zabrzmi banalnie, ale podstawą jest indywidualne podejście do każdego słuchacza i zadbanie o jego komfort w grupie często zupełnie obcych sobie ludzi. Zadaniem lektora jest słuchanie i skuteczne zachęcanie każdego klienta do mówienia, nie ma nic gorszego jak lektor nie dopuszczający słuchaczy do słowa. Przede wszystkim trzeba jednak tę pracę lubić. To musi być wybór, a nie chwilowa konieczność.

Jessica Alvaro
Jessica Alvaro
Podróże były mi bliskie od zawsze. Pasja. Hobby. Można to różnie nazywać. Dla mnie to powietrze, bez którego nie mogę oddychać. Słońce, bez którego zapominam, co to uśmiech. I życie. Najlepsze z możliwych!

ZOBACZ RÓWNIEŻ

POLECANE ARTYKUŁY

1 KOMENTARZ

  1. Uczyłem się u Huberta przez jeden cały rok na poziomie początkującym w roku szkolnym 2015/2016 oraz w wakacje 2017, choć niestety tryb pracy uniemożliwił mi regularny udział w zajęciach i naukę we własnym zakresie, to właśnie jego podejście, aktywizowanie i nacisk na mówienie sprawia, że nadal lepiej lub gorzej rozumiem rozmowy w języku angielskim oraz potrafię dogadać się w prostych sytuacjach. Polecam zajęcia u Huberta i być może w tym roku znowu się spotkam z tym wyśmienitym lektorem:)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.