Podczas mojego pobytu w Hiszpanii poznałam 15 zdań, które bardzo pomogły mi lepiej poznać język hiszpański.
Postanowiłam podzielić się z Wami każdym z nich, opisując przy okazji konkretne sytuacje, którym towarzyszyło poznanie tych zwrotów. Mam nadzieję, że i dla Was okażą się one pomocne i ciekawe.
No pasa nada – nic się nie stało
To jeden z pierwszych zwrotów którego nauczyłam się w słonecznej Andaluzji. Jesteśmy zaprogramowani do tego, aby dostrzegać nasze (i cudze) błędy, bo to pomaga nam przetrwać – taka nasza genetyczna cecha mózgu. Bardzo często jednak wyolbrzymiamy i tworzymy nierealny strach – zagrożenia które uniemożliwiają nam działanie. Warto zrozumieć, że często po prostu nic się nie stanie, gdy popełnimy błąd… co więcej, sytuacje te mogą nas wiele nauczyć! Działaj, mów, spotykaj się z ludźmi i każdego dnia bądź lepszą wersją siebie niż wczoraj!
Te creo (no te creo) – (nie) wierzę Ci
Za granicą (i generalnie w kontaktach z obcokrajowcami) bardzo często powraca pytanie o to jacy są Polacy i jak żyjemy w naszym kraju. Sytuacje takie rodzą znakomitą okazję nie tylko do obalania wielu mitów, ale także do ćwiczeń językowych. Większość ludzi lubi bowiem plotkować, a to właśnie taka kategoria tematyczna. Daje nam to też możliwości poznania kultury języka, który nas interesuje – szary obszar różnic kulturowych to skarbnica konwersacji!
Te respeto – szanuję Cię
Rozmawiając z obcokrajowcami, często możemy spotkać się z sytuacjami które powodują różnice zdań. Jest to naturalna część procesu komunikacji, bo każdy z nas widzi świat ze swojej perspektywy. Warto jednak pamiętać, że to co nas różni jest właśnie tym, co może nas rozwijać… warto więc wtedy pytać o przyczyny. Dzięki temu możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy. Są to również sytuacje, by odpocząć i po prostu posłuchać. Różnica zdań zawsze skutkuje rozwinięciem zdolności językowych. Pamiętajmy jednak, by okazać szacunek osobie, która może pokazać nam coś interesującego.
Eres muy simpática – jesteś bardzo sympatyczna
Hiszpanie są mistrzami komplementów! I za to właśnie ich uwielbiam. powiedzenie komuś komplementu może także uchronić nas od niewygodnej ciszy w konwersacji. Słysząc je, druga osoba zazwyczaj bardziej otwiera się, chętnie opowie nam coś więcej o sobie, wysłucha lub odwdzięczy się cenną radą. Miłe słowa skracają dystans miedzy osobami. I choć w Polsce trochę brakuje nam tej umiejętności, warto ją ćwiczy.
Inspírame! – Zainspiruj mnie
Po polsku może brzmi to trochę zabawnie, ale Hiszpanie są dużo bardziej ekspresyjni. Chodzi o wymianę kulturową i uczenie się od innych nie tylko słów, wyrażeń i zwrotów, ale wszystkiego co związane z kulturą, zwyczajami i codziennym życiem! Mnie osobiście inspirują piosenki. Planuje jeden z wpisów na temat hiszpańskich tekstów, które mnie „energetyzują”. Jeśli chcecie coś polecić bardzo proszę – Inspírame! Jeśli potrafimy zachęcić kogoś do przyjęcia naszego punktu widzenia, to znaczy, że jesteśmy bardzo dobrze skomunikowani i radzimy sobie świetnie językowo!
Me lo estoy pasando pipa – świetnie się z Tobą bawię
Jestem zwolennikiem nauki przez zabawę i cudownego spędzania czasu. Nie zawsze trzeba być poważnym, aby się czegoś nauczyć. W większości przypadków to właśnie momenty rozluźnienia zapamiętujemy najbardziej. Jeśli możemy ich użyć do rozwoju zdolności językowych, jesteśmy na dobrym tropie! Wakacje spędzone za granicą są świetnym tego przykładem. Jeśli nie mamy takiej możliwości, wystarczy pograć w kalambury… czynności i/lub rysunki pokazuje się bardzo prosto, a przy tym jest to okazja do znakomitej zabawy!
¿Qué puedo hacer para ayudarte? – Co mogę zrobić aby Ci pomóc?
Magia pytań. Ja jestem nauczycielem, więc zadawanie pytań przychodzi mi bardzo naturalnie i zawsze okazywało się to niezawodne. Po prostu słucham i dzięki temu – uczę się. Wiele osób zakłada, że zna rozwiązanie każdego problemu, nie zauważając, że każdy z nas jest inny i inaczej działa. Gdy zmienimy strategię i zaczniemy pytać, bardzo często możemy się zdziwić! Jako lektor zauważyłam, że tworzenie pytań w języku obcym jest dla większości uczniów trudne. Nie bójmy się zatem – ćwiczmy, pytajmy i rozwijajmy się nawzajem.
Está bien equivocarse a veces – czasem dobrze jest popełnić błąd
Nie oszukujmy się… każdy popełnia błędy! I mimo, że szkoły uczą nas, że są one złe, dla mnie zawsze były źródłem sytuacji rozwojowych. Mato miejsce szczególnie wtedy, gdy mamy obok siebie kogoś, kto chętnie (a czasem i zabawnie) poprawi je! Pamiętajmy, że humor rewelacyjnie wspomaga pamięć, a małe pomyłki mogą być przyczyną zdrowego śmiechu. To od naszego nastawienia zależy, jak je potraktujemy oraz czy dzięki temu czegoś się nauczymy.
No sé qué decir – nie wiem co powiedzieć
Czasem nie trzeba nic mówić. Wystarczy być, obserwować i po prostu czekać, aż wszystkie kawałki układanki same zorganizują się w naszej głowie. Tak dzieje się u dzieci, które są dwujęzyczne. One uczą się w większości nieświadomie, a mózg sam rozpracowuje właściwe zastosowanie poznanych zwrotów. Słuchaj hiszpańskiego radia (lub po prostu Hiszpanów, jeśli to możliwe), oglądaj kreskówki… bądź obecny!
Tú eres más valiente / inteligente de lo que piensas – jesteś bardziej odważny/inteligentny niż myślisz
To zdanie uderza bardzo mocno w nasze przekonania ograniczające – każdy je ma w stosunku do zadań, które wydają się nam trudne! Zapominamy o naszych mocnych stronach i zaniżamy swoje zdolności ze strachu – szczególnie w sytuacjach podbramkowych. Jeśli mamy obok siebie kogoś kto nas zna i wie, że możemy więcej, niż aktualnie czujemy, jest to bardzo „energetyzujące”. To słowa, które mogą wiele nauczyć, zmotywować i dodać zapału.
No me preocupo por ti – o Ciebie się nie martwię
Jeśli mamy do wykonania jakieś zadanie językowe, a ktoś wyrazi takie bezgraniczne zaufanie w nas, to od razu rośniemy! Otrzymujemy informacje, że jesteśmy w stanie stanąć na wysokości zadania, czyli że nasz cel (komunikacja) nie jest trudny do osiągnięcia. Gdy świat zewnętrzny postrzega nas jako kompetentnych, mamy dużo więcej energii do działania i bardziej wierzymy w siebie.
Estoy orgulloso de ti – jestem z Ciebie dumny
To jedno z bardziej motywujących stwierdzeń, które uświadamia, że udało nam się dokonać czegoś wielkiego. Doceniamy to szczególnie wtedy, gdy użyjemy nowo poznanych słów, które rewelacyjnie pasują do kontekstu. Słowa zostały stworzone do tego, aby dotrzeć do drugiej osoby, więc jeśli dostajemy takie sygnały – nasz proces zapamiętywania zostanie bardzo wzmocniony.
Pasé por la misma situación – byłem w twojej sytuacji
Hiszpanie mają dużo problemów z nauką języków obcych. Wynika to głownie z ich dość silnego akcentu. To sprawia, że są bardzo wyrozumiali, gdy widzą osobę próbująca nawiązać kontakt w ich języku. Większość ludzi, którzy są zainteresowani wymianą językową, było w podobnej do Ciebie sytuacji i doskonale Cię rozumieją, bo nauka języków wpływa także na rozwój empatii. To naprawdę buduje większe poczucie wartości i bezpieczeństwo, gdy wiemy, że inni uszli z życiem w swoich bojach językowych.
No importa quién tiene razón – nie ważne, kto ma rację
Czasem warto wykorzystać drobną różnicę zdań do tego, aby ćwiczyć język. Naszym priorytetem jest komunikacja. Może to być mała prowokacja z naszej strony, jednak jeśli użyjemy emocji do nauki, nasz mózg będzie bardziej chłonny! Uczy nas to również innego spojrzenia (a czasem nowego słownictwa). Uwaga: Racja na końcu nie musi być po twojej stronie! Umiejętność przyznania się do tego, również jest ważna!
Hace mucho que no te he visto – dawno Cię nie widziałem
Systematyczność jest kluczem do nauki języków. Można uczyć się w domu, ale dużo przyjemniej i efektywniej jest spotykać się z ludźmi. W Polsce mogą to być grupy językowe, które można znaleźć w każdym większym mieście. Im dłużej zwlekamy z mówieniem i używaniem języka, tym trudniej się nam potem przełamać. Nigdy nie jest za późno, ani za wcześnie, aby po prostu zacząć mówić i budować swoją grupę wymiany językowej! Po prostu bądź odważni!