Są biografie i BIOGRAFIE. Skoro piszę tę recenzję, to pewnie domyślasz się już, że w tym przypadku chodzi o te drugie.
Książka „Gaudi. Geniusz z Barcelony” wpadła mi w oko przypadkiem, ale zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. Dosłownie! Okładka przedstawiająca typową dla sztuki Gaudiego mozaikę z potłuczonych płytek ceramicznych (hiszp. azulejos) rzuca się w oczy i nie sposób jej przegapić na tle innych książek. Ale okładka to dopiero początek…
Od deski do deski
Ktoś mógłby to uznać za wyraz ignorancji z mojej strony, ale przyznaję – rzadko czytam podziękowania, przedmowę, czy wstęp do książki. To pewnie z powodu mojej lekko pragmatycznej natury wolę od razu przejść do sedna i zacząć lekturę tam, gdzie jest początek pierwszego rozdziału. Tym razem było jednak inaczej.
Trzymając w ręce biografię Gaudiego (niekrótką, bo składającą się z 440 stron) wiedziałam, że pomijając jakąkolwiek stronę, umknie mi coś bardzo ważnego. I rzeczywiście, okazało się, że już od pierwszych zdań dałam się porwać autorowi w niezwykły świat XIX-wiecznej Katalonii. Nie będzie też przesadą z mojej strony, jeśli powiem, że gdyby nie inne obowiązki, to byłabym w stanie przeczytać całość jednym tchem!
Książka „Gaudi. Geniusz z Barcelony” to nie jest zwykła biografia, bo…
Bo zwykłe biografie nie porywają. Bo zwykłe biografie są monotematyczne. Bo zwykłe biografie nie sprawią, że będziesz czuć niedosyt. „Gaudi. Geniusz z Barcelony” to książka, którą doceniam przede wszystkim ze względu na to, jak szeroko podchodzi do omawianego tematu. Nie skupia się wyłącznie na datach i suchych faktach z życia artysty. Znajdziemy w niej mnóstwo opisów dotyczących kultury, obyczajowości, przyrody i wydarzeń historycznych, które razem tworzą niezwykły obraz Katalonii z przełomu XIX i XX wieku. Całość dopełnia ogromna ilość oryginalnych fotografii, szkiców i rękopisów, które jeszcze lepiej pomagają zrozumieć i poczuć klimat tamtych czasów.
Na pochwałę zasługuje też bardzo przystępny język. Jako osoba, która nie zajmuje się na co dzień architekturą, miałam początkowo pewne obawy, że być może część specjalistycznej terminologii z tego zakresu będzie dla mnie niezrozumiała. Jednak nic bardziej mylnego. Książka ta jest nie tylko napisana zrozumiałym językiem, ale też czyta się ją tak lekko, że można odnieść wrażenie, że kartki przewracają się same. W tym miejscu podziękowania nie tylko tylko dla Gijsa van Hensbergena, autora książki, ale także dla Iwony Chlewińskiej, która przełożyła ją na nasz rodzimy język.
Dla kogo jest ta książka?
Książka „Gaudi. Geniusz z Barcelony” bynajmniej nie jest adresowana tylko do osób zainteresowanych architekturą. Polecam ją każdemu, kto choć trochę interesuje się kulturą Katalonii. Dzięki tej lekturze będziesz w stanie lepiej zrozumieć nie tylko sztukę Gaudiego, ale także samych Katalończyków i ich przywiązanie do ojczystej ziemi. Dowiesz się, dlaczego Gaudi – początkowo o poglądach antyklerykalnych – z czasem zmienił swoje nastawienie do Kościoła do tego stopnia, że dziś trwają prace nad beatyfikacją tego artysty (docelowo miałby zostać patronem architektów). Lektura książki „Gaudi. Geniusz z Barcelony” to także doskonała lekcja sztuki, bo pomaga zrozumieć intencje katalońskiego architekta i jeszcze bardziej docenić jego dzieła.
Dla mnie jest to jedna z tych pozycji na półce, do których będę jeszcze nie raz wracać i którą z wielką przyjemnością będę polecać innym!
Sprawdź, gdzie kupić tę książkę >
Mam ją na swojej liście „do przeczytania” już od dłuższego czasu 🙂 Ale chyba wpiszę ją nawet na listę „do kupienia” za tą piękną okładkę! Myślę, że taką książkę warto mieć, w szczególności, gdy jest się miłośnikiem Barcelony 🙂