Stereotypy o Hiszpanach to temat rzeka. Na samym początku warto jednak zaznaczyć, że Hiszpania to kraj bardzo zróżnicowany kulturowo, językowo oraz mentalnie.
O Katalończykach mówi się, że są skąpi. Madrytczycy są podobno zapatrzeni w siebie i cwani, a typowy Andaluzyjczyk jest przede wszystkim leniwy (wszystko odkłada na mañana), świetnie opowiada kawały, a kolacje je najwcześniej o 23:00.
Jakie inne stereotypy towarzyszą mieszkańcom Półwyspu Iberyjskiego? Które z nich mają swoje uzasadnienie w rzeczywistości, a które nie do końca? Na liście poniżej znajdziesz najpopularniejsze stereotypy o Hiszpanach. Z którymi z nich się zgadzasz?
1. W całej Hiszpanii tańczy się flamenco
Jest to tylko częściowo prawdą. Flamenco to tradycyjny taniec andaluzyjskich cyganów. Tańczy się je w tym regionie Hiszpanii w lokalach nazywanych tablaos przy akompaniamencie gitary i oklasków. Pokazy flamenco, jeżeli są organizowane w innych zakątkach kraju, to głównie dla turystów.
Będąc w temacie muzyki warto przy okazji wspomnieć o kolejnym powszechnym przekonaniem na temat tego kraju, że gitara to nieodłączny element każdego Hiszpana. W rzeczywistości na północy częściej niż z gitarą spotkamy się bowiem z… dudami (hiszp. gaita).
2. Hiszpanie kochają piłkę nożną
To stwierdzenie jest jak najbardziej uzasadnione. Mecze, w szczególności między dwoma największymi hiszpańskimi drużynami (Real Madryt i FC Barcelona), wzbudzają wśród Hiszpanów wiele emocji. Ma to również głębsze podłoże. Katalonia to region o silnych dążeniach nacjonalistycznych. Rdzenni mieszkańcy Katalonii często nie czują się nawet Hiszpanami, a wyłącznie Katalończykami. Mają własny parlament, odmienne zwyczaje, język… nic dziwnego, że także FC Barcelona to dla mieszkańców tego regionu „ICH drużyna”, a nie jedna z wielu hiszpańskich drużyn piłkarskich.
3. Hiszpanie są bezpośredni
Ten stereotyp również ma całkiem spore odzwierciedlenie w rzeczywistości. Hiszpanie generalnie łatwo nawiązują nowe znajomości, często spontanicznie zaczynają rozmowę z nieznajomą osobą (np. w windzie lub w sklepie). Nawet mimo sporej różnicy wieku szybko przechodzą „na ty”, zwyczajowo też na hiszpańskich uniwersytetach studenci zwracają się w ten sposób do swoich profesorów.
4. Hiszpanie głośno mówią
Wiele osób po przyjeździe do Hiszpanii jest zdziwiona głośnością panującą na ulicach. Wynika to z tego, że mieszkańcy tego regionu z reguły mówią głośno. Chętnie krzyczą i żywiołowo gestykulują, a kierowcy nieraz nadużywają klaksonu. Według badań tylko Japonia prześciga ten w kraj w natężeniu hałasu. Warto też wspomnieć, że problem głośności bywa uciążliwy nie tylko dla przyjezdnych, ale także dla samych Hiszpanów. Dowodem tego może być zorganizowana w ubiegłym roku kampania społeczna „Comer sin ruido”.
5. Hiszpanie są rodzinni
Hiszpanie zwykle bardzo dbają o swoją rodzinę. Jej członkowie często spotykają się przy różnych okazjach, nieraz jest to nawet 15-20 osób! Hiszpanie są również znani z tego, że z domu wyprowadzają się około… trzydziestki. Zajmują pod tym względem, zaraz po Włochach, drugie miejsce w Europie.
6. Hiszpanie to typowi macho
To chyba najbardziej rozpowszechniony, ale i mocno przesadzony stereotyp o tym narodzie. Oczywiście są wśród Hiszpanów tacy, których bez mniejszych wątpliwości moglibyśmy określić tym epitetem. Niemniej bycie macho często mylone jest z typową dla mieszkańców tego kraju bezpośredniością, która w przypadku osób pochodzących z innych kultur, może wydawać przesadzona i niemile widziana.
7. Hiszpanie są radośni i uśmiechnięci
Z tym stereotypem trudno się nie zgodzić. Ludzie w Hiszpanii są pogodni, chętnie się uśmiechają. Zdarza się, że napotkane na ulicy osoby mówią do nieznajomych „Hola”, a przy odrobinie chęci łatwo nawiązać krótką rozmowę np. ze sprzedawcą w sklepie.
Tak czy inaczej pamiętajmy, że bycie radosnym to jednak częściej stan emocjonalny, a nie cecha charakteru. Byłoby więc przesadą oczekiwać, że KAŻDA osoba, którą spotkamy w Hiszpanii będzie pełna optymizmu.
8. Hiszpanie to znakomici kochankowie
Wśród wielu Polaków pokutuje przekonanie, że Hiszpanie posiadają ognisty temperament. Jest ono częściowo uzasadnione, ponieważ wiąże się to z wymienionymi wcześniej cechami takimi jak bezpośredniość i łatwość w nawiązywaniu kontaktów. Gdy dodać do tego szczyptę odwagi w bliższych stosunkach z drugą osobą, to z perspektywy osób bardziej „zachowawczych” takie połączenie może okazać się rzeczywiście dość gorące. Jakby nie patrzeć są to jednak kwestie mocno indywidualnei najlepiej przekonać się o nich na własnej skórze…
9. Hiszpanie są spóźnialscy
Zdecydowanie w tym stereotypie jest sporo prawdy. Hiszpanie, umawiając się ze znajomymi, rzadko podają dokładny czas rozpoczęcia się spotkania. Zwykle jest to około jakiejś godziny (hiszp. hacia). Ma to też związek z ich bardziej luźnym i spontanicznym podejściem do życia. Umawiając się więc ze znajomym Hiszpanem, bierzmy kilkunastominutową poprawkę na ustaloną wcześniej godzinę. 15 minut spóźnienia to norma, o którą nikt nie robi sobie przesadnych wyrzutów.
10. Hiszpanie spędzają dużo czasu na ulicy
Ten stereotyp jest jak najbardziej uzasadniony. W szczególności uwidacznia się to na południu kraju, gdzie przez prawie cały rok dopisuje pogoda i wieczorami na ulicach są tłumy ludzi. Ma to swoje logiczne uzasadnienie – w środku dnia, gdy temperatury bywają nie do zniesienia, większość osób unika spędzania zbyt dużej ilości czasu na słońcu. Dopiero wieczór przynosi lekkie ukojenie i pozwala na spotkania na wolnym powietrzu. Nie raz o tej porze można spotkać całe rodziny, siedzące przed domem na krzesełkach – i to nie w swoim ogródku, ale na chodniku! Starsze osoby również chętnie się umawiają ze sobą około godziny 21:00 w barach, kawiarniach lub na ulicach, grając chociażby w szachy przy lampce wina.
Zobacz także: 7 powodów, dla których Meksykanie marzną bardziej niż Polacy
„Wiele osób po przyjeździe do Hiszpanii jest zdziwiona głośnością panującą na ulicach. Wynika to z tego, że mieszkańcy tego regionu z reguły mówią głośno.” Powinno być chyba „mieszkańcy tego kraju”.
Świetny artykuł, przyda mi się do pracy magisterskiej
Może nie tyle że są spóźnialscy, powie że będzie za godzinę a przychodzi za trzy ale w ogóle nie dotrzymują obiecanego słowa, nie rozumieją że ludzie w Polsce starają się być honorowi i dla nich nigdy nic się nie stało 🙂 uwielbiam ich ale to mnie na maxa denerwuje 😀
mieszkam w hiszpanii od niedawna ale zakochalam sie w ich zwyczajach uprzejmosci i to jest moje miejsce na ziemi zdecydowanie 🙂
To nie są stereotypy. To jest PRA-WDA!
P.S. Oczywiście, z wyjątkiem punktu 1.