Strona głównaPortugaliaMiasta i miasteczka w PortugaliiNazaré – Miasto surferów u wybrzeża Portugalii

Nazaré – Miasto surferów u wybrzeża Portugalii

Doskonałym symbolem przeszłości i teraźniejszości tego miasta jest stojący na jednej z jego ulic posąg pół surfera-pół jelenia. Dlaczego ta niecodzienna figura jest tak ważna dla mieszkańców portugalskiego Nazaré?

Nazaré to portugalskie miasto na wybrzeżu Atlantyku, będące popularnym wśród turystów, nadmorskim ośrodkiem. To miejsce znane jest przede wszystkim z największych fal nie tylko u wybrzeży Portugalii, ale także na całym świecie. Nazaré znajduje się półtorej godziny jazdy od stolicy Portugalii, a urok tego miasteczka zdecydowanie sprawi, że zechcecie spędzić tam więcej niż jeden dzień.

Legenda Nazaré

Legenda o powstaniu miasta Nazaré mówi o portugalskim rycerzu, Dom Fuas Roupinho, który w 1182 roku wybrał się na pobliskie wybrzeże na polowanie. Po zobaczeniu na swojej drodze pierwszego jelenia rycerz udał się za nim w pogoń. Jeleń pobiegł w stronę stromego urwiska, a gęsta mgła ograniczała widoczność, przez co rycerz zbyt późno zauważył klif i nie był w stanie zatrzymać konia. Z bezsilności zaczął modlić się o ocalenie do Dziewicy Maryi.

W ostatnim momencie koń nagle stanął w miejscu, dzięki czemu zarówno on jak i jeździec cudem wyszli z tej przygody bez szwanku. Na cześć tego wydarzenia Roupinho zbudował na szczycie klifu kaplicę dla Dziewicy Maryi, a ta była podstawą do rozwoju późniejszego miasta, Nazaré. Do tej właśnie legendy nawiązuje dziś znajdujący się na ulicy Estrada do Farol pomnik nietypowego stworzenia – pół surfera, pół jelenia.

Trzy części miasta

Miasteczko składa się tak na prawdę z trzech części. Praia, czyli część miasta ciągnąca się wzdłuż plaży, Sítio da Nazaré, wioska położona na szczycie klifu oraz Pederneira, mieszkalna część Nazaré. Co prawda Pederneira ma turystom najmniej do zaoferowania, ale warto zajrzeć na jej teren chociażby po to, by zobaczyć fantastyczny widok z punktu panoramicznego Miradouro Pederneira.

Pomnik pół surfera- pół jelenia w Nazaré
Pomnik pół surfera- pół jelenia w Nazaré

Zwiedzanie warto rozpocząć od Sítio da Nazaré, górnej części, w obrębie której poznać można legendę miasta, odwiedzić najważniejsze kościoły, odkryć lokalne specjały i owoce morza w jednej z restauracji oraz rozkoszować się spektakularnym widokiem, bo właśnie stamtąd najlepiej podziwiać krajobraz dolnej części miasta. W portugalskiej stolicy surfingu szkoda by było także nie zobaczyć z bliska miłośników tego sportu, którzy tworzą widowisko ślizgając się po ogromnych falach. By obejrzeć ich wyczyny, zajrzeć trzeba na wybrzeże Nazare.

Sítio da Nazaré

Obecnie dzielnica Sítio stanowi centrum i najbardziej turystyczną część miasta. Od początku była to jednak najważniejsza strefa, bo to właśnie tam zaczęła się cała historia Nazaré. Sítio to miejsce cudu ze wspomnianej wcześniej legendy powstania miasta i to także tam znajdują się upamiętniające ludową opowieść Kaplica Pamięci oraz Sanktuarium Matki Boskiej z Nazaré. Jeśli do historii oraz tradycji Nazaré chcecie podejść w nieco bardziej naukowy sposób, koniecznie zajrzyjcie do działającego od 1976 roku Muzeum Dr. Joaquima Manso, które poprzez znaleziska archeologiczne, rzeźby, obrazy czy stroje dokumentuje historię regionu i tożsamość kulturową mieszkańców Nazaré.

Nikt nie zakwestionuje także, że Sítio da Nazaré to najlepszy punkt widokowy w okolicy. Znajdujący się na wzgórzu Miradouro do Suberco oferuje wspaniałe widoki na dolne miasteczko, plażę i ocean. Jeśli będąc na wybrzeżu szybko chcecie dostać się na cypel Sítio, pomoże Wam w tym kolejka linowo-terenowa, która łączy te dwie dzielnice, zapewniając przy okazji widok pięknej panoramy.

Forte de São Miguel Arcanjo

Na szczycie cypla Sítio można odwiedzić manierystyczny fort, Fortaleza de São Miguel Arcanjo, którego budowa rozpoczęła się za panowania króla Sebastião w 1577 roku. Fort miał bronić zatokę przed atakami marokańskich, holenderskich i normańskich piratów, którzy inwestowali na wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego. Święty Michał Archanioł, patron wielu świątyń budowanych na wysokim terenie, miał być czujnym strażnikiem twierdzy.

Forte de São Miguel Arcanjo w Nazare
Forte de São Miguel Arcanjo w Nazare

Fort przez lata funkcjonowania przetrwał francuskie inwazje, był sceną walk liberalnych i do dziś jego okaleczone mury są świadectwem zamieszek między absolutystami i liberałami w tym regionie Portugalii. Na początku XX wieku, kiedy forteca przestała pełnić funkcję militarną, rybacy uświadomili rządowi potrzebę zainstalowania tam latarni morskiej, która wspierałaby rybackie tradycje i działalność połowową. Światło portowe działa tam od 1903 r., a latarnia jest dziś często fotografowanym symbolem miasta.

Kościoły w Nazaré

Choć nie są to jedyne kościoły, jakie zobaczyć można w miasteczku, dwie najważniejsze dla historii miasta świątynie znajdują się na szczycie wzgórza. Jednym z nich jest niewielka kapliczka Ermida da Memoria, zbudowana w XII wieku przez Dom Fuas Roupinho, w podziękowaniu Dziewicy Maryi za ocalenie. Nikogo nie powinien zwieść rozmiar kościoła, bo choć nie posiada on niezliczonych naw czekających na odkrycie, jego urocze wnętrze wyłożone tradycyjnymi dla Portugalii kafelkami oczaruje każdego. To także przy kaplicy wciąż można zobaczyć odciśnięte na pobliskich skałach klifu ślady końskich kopyt z legendy o początkach miasta.

Wystarczy przejść kilka kroków by znaleźć się tuż przy kościele Matki Boskiej z Nazaré. XVII-wieczny Kościół Nossa Senhora da Nazaré uznawany jest wręcz za barokowy cud architektoniczny. W jego pokaźnym wnętrzu pooglądać można dużo więcej ozdobnych płytek azulejos niż we wspomnianej wcześniej kapliczce. Przede wszystkim sanktuarium jest jednak domem dla cudownej figury Matki Boskiej z Nazaré. Według miejscowych figurę znaleziono podczas budowy Ermida da Memoria. Niektórzy twierdzą, że posążek został wyrzeźbiony przez samego Józefa, gdy Jezus był jeszcze niemowlęciem.

Praia da Nazaré

Dolnej części Nazaré z pewnością nie przegapi nikt. Nie tylko dlatego, że to właśnie tam najlepiej podziwiać ocean i jego groźnie wyglądające fale. Do tłumnie uczęszczanej plaży przyklejone są wąskie uliczki pełne kawiarni i restauracji. To także tam odwiedzić można lokalny rynek.

Dolna część miasta znajduje się przy samej plaży
Dolna część miasta znajduje się przy samej plaży

Pomiędzy pięknymi plażami ze złotym piaskiem znajduje się także port Nazaré, uważany za najlepiej chroniony port na północ od Lizbony, który pomieścić może 52 łodzie o długości do 25 metrów. W okolicy znajduje się również stoisko informacji turystycznej, w którym można uzyskać informacje na temat wyjątkowej tradycji połowu ryb oraz charakterystycznych regionalnych strojów.

Tradycje rybackiej wioski

Nazaré to miejsce z bardzo interesującą i pyszną kulturą rybołóstwa. Jeśli chcecie z bliska zobaczyć pracę rybaków, port rybacki w Nazaré oferuje także możliwość wybrania się na wycieczkę wędkarską z profesjonalistami. Jednak Ci, którym brak cierpliwości powinni od razu przejść do degustacji. Podczas wycieczki gastronomicznej koniecznie wypróbujcie tradycyjne dla tego regionu owoce morza, szczególnie suszone ryby, przygotowane zgodnie z lokalną tradycją kulinarną.

Tajniki tego sposobu konserwowania ryb przekazywane były z pokolenia na pokolenie przez rybaków i ich rodziny. Susząc owoce morza, nazarejczycy zapewniali sobie jedzenie na cały rok, co było szczególnie przydatne w czasie niedostatku ryb. Na wybrzeżu Nazaré wciąż zobaczyć można używaną przez rybaków, specjalną suszarnię. Późnym popołudniem w letnią sobotę na wybrzeżu nadal zaobserwujecie arte xávega, spektakl podczas którego z morza wypływają sieci pełne ryb, a kobiety wykrzykują ogłoszenia o sprzedaży. Wciąż można także spotkać sprzedawczynie ryb, które zgodnie z tradycją noszą aż siedem spódnic.

Stolica wielkich fal

Główną atrakcją Nazaré przyciągającą wycieczki turystów są fale oraz surfing. Dzięki tak zwanemu Kanionowi Nazaré, podwodnemu zjawisku geomorfologicznemu, to właśnie w tym punkcie Portugalii tworzą się doskonałe, gigantyczne fale, uważane za największe nie tylko w Europie, ale nawet na świecie. Kanion Nazaré to największy podwodny wąwóz w Europie.

Rozciąga się na około 170 kilometrów wzdłuż wybrzeża i osiąga głębokość aż 5000 metrów. Wysokie fale w Nazaré zyskały międzynarodową sławę, gdy w 2011 roku hawajski surfer Garrett McNamara zdobył tam największą na świecie falę o wysokości około 30 metrów, bijąc tym samym rekord Księgi Rekordów Guinnessa. To dlatego miłośnicy surfowania z całego świata odwiedzają Nazaré każdego roku, aby zanurzyć się w oceanie i łapać fale.

Wizytówką Nazare są największe fale w Europie
Wizytówką Nazare są największe fale w Europie

CIEKAWOSTKA: Nazaré swoją dzisiejszą popularność zawdzięcza między innymi serialowi „30 metrowa fala”, który zobaczyć można na platformie HBO

Plaże Nazaré

Miejsce słynące z gigantycznych fal nie może być pozbawione najlepszych plaż w okolicy. Główna, najczęściej odwiedzana, miejska plaża, Praia da Nazaré, to długie złociste i piaszczyste wybrzeże w kształcie półksiężyca, słynące między innymi z malowniczych markiz w jaskrawych kolorach, kontrastujących z błękitem oceanu. W ciągu dnia kolorowe markizy wynajmowane są przez turystów i miejscowych chcących jak najlepiej skorzystać z uroków miejskiej plaży. Nie jest to jednak jedyna plaża w mieście.

Na północ od cypla znajduje się zdecydowanie mniej zatłoczona Praia do Norte. Nie jest ona w żaden sposób wyposażona i wygląda na dziką, a to, co dodaje jej charakteru to ogromne fale. To właśnie na tej plaży odnotowano rekordowe wielkości fal. Ocean przy Praia do Norte jest niezwykle burzliwy, więc kąpiel w tamtych terenach może być niebezpieczna, więc jeśli nie jesteście ekspertami od surfowania najlepiej pozostawić te wody doświadczonym pływakom i podziwiać niesamowite widoki fal i popisów umiejętności surferów z terenu plaży.

Odkryj Portugalię

Booking.com
Klaudia Komadowska
Klaudia Komadowska
Zaczęło się od kilku hiszpańskich słówek, a skończyło na bezgranicznej miłości do świata hiszpańskojęzycznego. Tak po prostu. Im więcej wiedziałam i poznawałam, tym więcej szczęścia mi to dawało. I nadal daje. A bujna wyobraźnia i artystyczna dusza pozwoliły mi w końcu wierzyć, że płynie we mnie sporo latynoskiej krwi.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

POLECANE ARTYKUŁY