Katedra w Neapolu

Katedra w Neapolu, czyli Duomo di Napoli jest jednym z niekwestionowanych symboli miasta. To główne miejsce kultu w stolicy regionu i zdecydowanie nie powinniście go przegapić podczas wizyty w Neapolu

Katedra w Neapolu została wybudowana w miejscu, gdzie pierwotnie znajdowała się świątynia ku czci boga Apolla. Na jej pozostałościach w IV wieku wybudowano najpierw Bazylikę Santa Restituta wraz z baptysterium, a później Bazylikę Santa Stefania.

Budowę katedry rozpoczęto w 1294 roku, a zakończono 19 lat później. Kościół przez całą swoją historię przeszedł wiele remontów. Między XIV a XVI wiekiem dużą część świątyni zniszczyły dwa potężne trzęsienia ziemi, po których odbudowano głównie jej kaplice. W 1788 roku miały miejsce kolejne remonty, podczas których odnowiono nawę, nadając jej gotycki charakter. Renowacji uległa też neogotycka fasada.

Remonty w latach 70. XX wieku, konieczne po zniszczeniach, jakim uległa katedra po II Wojnie Światowej, pozwoliły wydobyć na światło dzienne kasetonowy sufit z XVI wieku i starożytne rzymskie i greckie pozostałości. Wynikiem wszystkich tych przekształceń jest dzisiejszy wygląd katedry, która zachwyca nie tylko turystów, ale też przywiązanych do niej neapolitańczyków. 

Fasada katedry

Katedra z zewnątrz sprawia wrażenie bardzo skromnej ze względu na swoją prostą formę. Po obydwu stronach fasady zobaczycie niedokończone dzwonnice. Do wnętrza świątyni prowadzą trzy portale, nad którymi możecie zauważyć gotyckie elementy dekoracyjne. Główny portal zdobią dwa marmurowe przedstawienia lwów, a nad nim – rzeźba Madonny z dzieciątkiem. Fasadę urozmaicają też figury aniołów oraz świętego Januarego. Prawy portal otwierano jedynie w wyjątkowych okolicznościach, na przykład podczas uroczystości ku czci patrona miasta. 

Wnętrze Katedry w Neapolu

Wnętrze Katedry w Neapolu
Wnętrze Katedry w Neapolu

Katedra w Neapolu została zbudowana na planie krzyża łacińskiego. Składa się ona z przestrzeni podzielonej na trzy nawy oraz z pięciu kaplic bocznych po każdej stronie nawy głównej. Nawa główna mierzy 100 metrów długości i 48 metrów wysokości, a jej oryginalne, drewniane sklepienie zostało zastąpione złoconym, rzeźbionym stropem, ozdobionym malowidłami przedstawiającymi sceny z Biblii.

W jednej ze ścian znajdują się grobowce członków królewskiej rodziny Andegawenów, natomiast na szesnastu kolumnach zobaczycie popiersia pierwszych biskupów miasta. Absyda kościoła zyskała dzisiejszy półokrągły kształt z kopułą i drewnianymi miejscami na chórze kosztem dawnej, gotyckiej struktury.

Transept zbudowany w neogotycko-barokowym stylu przykryty jest złoconym, drewnianym stropem podobnie jak reszta nawy i to właśnie on mieści w sobie Kaplicę Succorpo, zbudowaną w 1497 roku (w tym samym czasie, gdy do katedry sprowadzono relikwie św. Januarego). 

Kaplice Katedry w Neapolu

Pod ołtarzem z brązu, umieszczonym w Kaplicy Succorpo, znanej też jako Kaplica San Gennaro bądź Kaplica Carafa, przechowywana jest dziś urna ze szczątkami św. Januarego. Przed tym samym ołtarzem zobaczycie marmurową rzeźbę modlącego się kardynała Carafy. Kaplica nadal jest w posiadaniu rodziny Carafa, która to zleciła zarówno jej budowę jak i późniejsze prace restauracyjne w XIX wieku. Krypta została podzielona na trzy części przy użyciu dziesięciu kolumn, w całości pokryta jest marmurem, natomiast jej sklepienie zdobią malowidła reprezentujące świętych. 

Lewa nawa katedry prowadzi do wczesnochrześcijańskiej Bazyliki Santa Restituita, która po latach istnienia została przyłączona do kompleksu katedralnego. W bazylice warto zwrócić uwagę na najstarsze na zachodzie baptysterium oraz strefę archeologiczną, w której będziecie mogli podziwiać artefakty starożytnych kultur rzymskiej i greckiej. 

Budowa Kaplicy Skarbu św. Januarego, również należącej do kompleksu, rozpoczęła się w czerwcu 1608 roku i była formą podziękowania patronowi miasta za pomoc w przetrwaniu XVI wieku pełnego kryzysów, spowodowanych wybuchem wulkanu, wojnami oraz zarazą. By wybudować kaplicę w hołdzie świętemu nie wahano się nawet wyburzyć kilku innych budynków.

Barokową świątynię wzniesiono na planie krzyża greckiego. Mieści ona aż siedem ołtarzy, jeden główny, umieszczony w prezbiterium, dwa umieszczone po bokach i cztery mniejsze znajdujące się u podstaw filarów. Waszą ciekawość na pewno zwrócą umieszczone wokół kaplicy posągi, prezentujące patronów miasta, chroniących je przed wszelkimi katastrofami. Tuż przy kaplicy funkcjonuje też muzeum skrywające w sobie drogocenne skarby, obrazy, biżuterie i inne dary przynoszone w ofierze świętemu przez władców, szlachtę oraz zwykłych obywateli. 

Tradycje katedry

Fasada Katedry w Neapolu
Fasada Katedry w Neapolu

Z życiem zarówno katedry jak i mieszkańców Neapolu związana jest wyjątkowa tradycja. Według wierzeń, trzy razy do roku w świątyni dokonuje się upłynniania krwi św. Januarego. Wtedy to przechowywana w ampułkach krew świętego, przyjmująca na co dzień postać grudek przylegających do ścianek naczynia, dzięki modlitwom wiernych ma przyjmować całkowicie płynny stan. Jedno z tego typu wydarzeń ma odbywać się w pierwszą sobotę maja, na pamiątkę niezwykłego zdarzenia.

Legenda głosi, że przy przenoszeniu szczątek Januarego do Neapolu towarzyszyła pielęgniarka, która miała przy sobie fiolki z jego krwią, zebraną jeszcze przed jego śmiercią. Ponowne zjednoczenie ciała z krwią stało się pierwszym motywem upłynnienia krwi. Drugi dzień celebracji to 19 września, dzień, który upamiętnia męczeńską śmierć Januarego przez ścięcie głowy, natomiast trzeci – 16 grudnia to święto patrona miasta, dzień w którym św. January obronił Neapol od tragicznego wybuchu Wezuwiusza

Informacje praktyczne

  • Bilety wstępu do Katedry w Neapolu najlepiej kupić z wyprzedzeniem. Unikniesz wówczas stania w długiej kolejce oraz ominie Cię ryzyko, że wszystkie bilety zostały wyprzedane.
  • Adres: Via Duomo, 147, 80138 Napoli NA, Włochy
  • Godziny otwarcia: od poniedziałku do soboty w godz 8:00-12:30 i 16:30-19:00. W niedzielę 8:30-13:00 i 17:00-19:00.
  • Kup bilety na GetYourGuide

Katedra w Neapolu na mapie

Odkryj region Kampanii

Klaudia Komadowska
Klaudia Komadowska
Zaczęło się od kilku hiszpańskich słówek, a skończyło na bezgranicznej miłości do świata hiszpańskojęzycznego. Tak po prostu. Im więcej wiedziałam i poznawałam, tym więcej szczęścia mi to dawało. I nadal daje. A bujna wyobraźnia i artystyczna dusza pozwoliły mi w końcu wierzyć, że płynie we mnie sporo latynoskiej krwi.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

POLECANE ARTYKUŁY