Strona głównaAtrakcje we WłoszechMuzea i galerie sztuki we WłoszechMuzeum Narodowe w Rzymie – Cztery siedziby rzymskiej historii

Muzeum Narodowe w Rzymie – Cztery siedziby rzymskiej historii

Po odbyciu spaceru po Muzeach Kapitolińskich, wizycie w Muzeum Pio Clementino i odkryciu sekretów, jakie chowa Narodowa Galeria Sztuki Nowoczesnej myślicie, że macie już swoje ulubione muzeum w Rzymie? Nie podejmujcie decyzji zbyt szybko, jeśli jeszcze nie wiecie, co do zaoferowania ma ta niezwykła instytucja.

Muzeum Narodowe w Rzymie czyli Museo Nazionale Romano nie podziela klasycznego konceptu muzeum zamkniętego na korytarzach jednego budynku. To zbiór muzeów w Rzymie, składający się z czterech obiektów, stojących w różnych częściach miasta. Choć każda z części poświęcona jest innemu tematowi, nie można powiedzieć, że muzea są od siebie zupełnie oderwane, bo informacje, jakie można tam znaleźć wzajemnie się uzupełniają i razem tworzą historyczną panoramę życia w wiecznym mieście.

Jak powstało Muzeum Narodowe w Rzymie?

Już od 1870 roku, kiedy to Rzym stał się stolicą Włoch, zaistniała potrzeba stworzenia muzeum, w którym opowiedzieć by można o niezwykłej przeszłości tego miasta. Po długich poszukiwaniach odpowiedniego miejsca wybór padł na Łaźnie Dioklecjana i część klasztoru Michała Anioła, które były już wówczas wykorzystywane jako składowisko części odnalezionych na terenie Rzymu materiałów archeologicznych.

Początkowo muzeum zajmowało tylko niewielki ułamek wszystkich pomieszczeń dostępnych w dawnym budynku łaźni, jednak organizacja Wielkiej Wystawy Archeologicznej z okazji obchodów 50. rocznicy zjednoczenia Włoch była doskonałą okazją do uwolnienia całego kompleksu i przywrócenia mu wymiaru zabytku archeologicznego.

Jedną z siedzib Muzeum Narodowego w Rzymie jest Pałac Altemps
Jedną z siedzib Muzeum Narodowego w Rzymie jest Pałac Altemps

Na początku lat 80-tych rozpoczął się nowy rozdział w historii muzeum. W 1981 roku instytucja nabyła budynki Palazzo Altemps, Palazzo Massimo i cały blok Crypta Balbi, podczas gdy Łaźnie Dioklecjana przeszły gruntowną renowację.

Dzisiejsza struktura muzeum

Tym właśnie sposobem Narodowe Muzeum Rzymskie zostało zorganizowane w czterech miejscach, z których każde ma swoją specyfikę. Pałac Altemps poświęcono historycznej kolekcji antyków i rzeźb, natomiast w Pałacu Massimo wystawiono rzymskie arcydzieła, reprezentujące kulturę artystyczną z okresu starożytności. Łaźnie Dioklecjana stały się atrakcją samą w sobie, choć pomieściły także kolekcje dwóch mniejszych muzeów, a w następstwie systematycznych badań archeologicznych utworzono Crypta Balbi i jej wyjątkowy obszar archeologiczny.

Każdy z tworzących muzeum budynków posiada też dodatkową przestrzeń ekspozycyjną, w której często organizowane są wystawy czasowe, nie tylko biorące pod lupę tajniki historii Rzymu, ale także przedstawiające rzeźby, obrazy czy instalacje stworzone przez współczesnych artystów. Większość muzealnych eksponatów opatrzono tabliczkami zawierającymi informacje zarówno po włosku, jak i w języku angielskim, co niestety w przypadku włoskich muzeów nie jest tak oczywiste.

Palazzo Altemps

Ta część muzeum znajduje się w pobliżu Basilica di Sant’Apollinare i placu Navona, więc odkrywając Rzym z pewnością jej nie przegapicie. Sekrety skrywane w tym budynku zacząć można odkrywać już od pierwszych kroków postawionych w pałacu, bo sam konstrukcja Palazzo Altemps ma za sobą nie lada historię.

[gyg: „Zarezerwuj bilet do Narodowego Muzeum Rzymskiego”]

Ta dawna, arystokratyczna rezydencja już od XVI wieku żyje w pięknej przyjaźni ze sztuką. To właśnie wtedy zaczęła pełnić siedzibę bogatej kolekcji starożytnych rzeźb, antyków i cennego księgozbioru.

Palazzo Altemps, Muzeum Narodowe w Rzymie
Palazzo Altemps, Muzeum Narodowe w Rzymie

Było tak za sprawą kardynała Marco Sittico Altempsa, bratanka papieża Piusa IV, który obrał zbudowany wcześniej pałac za swoją rezydencję i zapragnął otoczyć się wspaniałościami, nie tylko w formie dekoracji malarskich na miarę najbardziej znanych artystów na świecie, ale także antykami. Altempsowie zamieszkiwali pałac aż do połowy XIX wieku. W 1982 roku pałac przejęło państwo włoskie, dzięki czemu po długiej i rygorystycznej renowacji, 15 lat później budynek został otwarty dla zwiedzających.

Co dziś znaleźć można w jego wnętrzu?

Obecnie Palazzo Altemps jest siedzibą części kolekcji należącej do Narodowego Muzeum Rzymskiego. Wizytę w tym miejscu odbywa się szczególnie przyjemnie dzięki niezwykłej harmonii eksponatów antycznej kolekcji z otaczającymi je, dekoracyjnymi marmurami Pałacu Altemps. To muzeum sztuki prowadzi zwiedzających dwupoziomową trasą, odsłaniającą kolejne zachwycające pokoje, korytarze i labirynt schodów, pośród których wystawione są jedyne w swoim rodzaju zbiory posągów i płaskorzeźb z kolekcji rodziny Altemps, Boncompagni Ludovisi czy Mattei.

Na korytarzach Pałacu Altemps zachwycają rzeźby, freski oraz wyjątkowa wystawa egipskich eksponatów
Na korytarzach Pałacu Altemps zachwycają rzeźby, freski oraz wyjątkowa wystawa egipskich eksponatów

Wśród zakątków pałacu możemy podziwiać także słynne freski, najważniejsze dzieła Pallavicini Rospigliosi oraz niezliczoną kolekcję archeologiczną Evana Gorgi, ekscentrycznego kolekcjonera z początku XX wieku. Wyjątkowym zbiorem jest tam kolekcja egipska pochodząca z wykopalisk archeologicznych na terenie włoskiej stolicy, która prezentuje skarb egipskiego rzemiosła artystycznego w Rzymie. Do najważniejszych eksponatów Pałacu Altemps zalicza się się sarkofag Ludovisi oraz tron należący do tej samej kolekcji, ozdobiony płaskorzeźbą przedstawiającą narodziny Afrodyty.

Palazzo Massimo

Palazzo Massimo, inspirowany okazałymi XVI-wiecznymi pałacami, został zbudowany w latach 1883-1887 przez jezuitę, ojca Maximiliana Massimo, aby pomieścić nową siedzibę Kolegium Jezuickiego. Nieco ponad 100 lat później wykupiony został przez państwo, aby stać się jedną z nowych siedzib Narodowego Muzeum Rzymskiego.

Spacer po pokojach Palazzo Massimo porównać można do przeglądanie pięknych stronic książki. Na czterech piętrach budynku zwiedzającym ukażą się najwspanialsze arcydzieła sztuki świata rzymskiego, od rzeźb i mozaik, po stiuki i sarkofagi, a wszystko to pochodzące z wykopalisk prowadzonych w Rzymie i okolicach od 1870 roku. Duża część zbiorów umieszczonych w tym pałacu zwraca szczególną uwagę na tematykę portretu i jego ewolucję. Pokazuje tę odmianę malarstwa w czasach, kiedy portretowani byli wyłącznie najznakomitsi obywatele oraz kiedy powszechnie używać tej sztuki mogła już zwykła ludność.

Na pierwszym piętrze przyjrzeć się można rzymskim kopiom idealnych rzeźb, takim jak Discobolus Lancellotti, wzorowany na dziele Myrona, oraz rzeźbom wychwalającym zwycięstwa Rzymskiego Imperium. Drugie piętro gromadzi drogocenne freski, stiuki i mozaiki, natomiast piętro piwniczne skupia się na eksponatach związanych z ekonomią i wykorzystaniem pieniędzy. Znajduje się tam nie tylko wystawa monet, ale i biżuterii oraz dokumentów związanych z kosztami codziennego życia.

Medagliere Narodowego Muzeum Rzymskiego

Pod koniec XIX wieku, jako część Rzymskiego Muzeum Narodowego, w kompleksie Łaźni Dioklecjana utworzono Medagliere czyli kolekcję, gromadzącą wszystkie materiały numizmatyczne z terytorium Rzymu i Latium. Kolekcja w 1996 roku została przeniesiona do nowej lokalizacji w piwnicy Palazzo Massimo, gdzie połączono ją z dotychczasową wystawą poświęconą lokalnej ekonomii.

Palazzo Massimo, Rzym
Palazzo Massimo, Rzym

Kolekcja numizmatyczna obejmuje szeroki zakres chronologiczny, a ze względu na wielkość i znaczenie swoich zbiorów można dziś uznać tę instytucję za jedną z najważniejszych i najbardziej prestiżowych w swojej kategorii. Pokazywane tam monety, medale, odważniki monetarne, ale także klejnoty, złota biżuteria czy ozdoby zdecydowanie warte są nie tylko zobaczenia, ale i dłuższej kontemplacji.

Termy Dioklecjana

Tego obiektu nie możecie przegapić za żadne skarby, bo jest to unikat na skalę światową. Budowa tej wyjątkowej łaźni została polecona przez cesarza Maksymiana, który zadedykował ją Dioklecjanowi, współrządcy imperium. W ten sposób zaskarbić sobie chciał serca swoich obywateli. To dzieło architektury powstało w ciągu zaledwie ośmiu lat i rozciągało się na obszarze aż 13 hektarów, a kompleks mógł pomieścić do 3000 osób jednocześnie. W kompleksie znajdowało się sztucznie ogrzewane, gorące pomieszczenie przypominające saunę, sala o temperaturze pośredniej oraz frigidarium, ogromne pomieszczenie do zimnych kąpieli.

Termy Dioklecjana, Muzeum Narodowe w Rzymie
Termy Dioklecjana, Muzeum Narodowe w Rzymie

W Termach Dioklecjana skorzystać można było także z odkrytego basenu o powierzchni 4000 metrów kwadratowych oraz dwóch ogromnych sal gimnastycznych. Przyznajcie, że ten opis przypomina niczego sobie centrum wypoczynkowo-rekreacyjne na miarę dzisiejszych czasów. A to nie wszystko, bo przy termach znajdowały się także inne sale, służące między innymi do organizacji wydarzeń. Najbardziej znaną z nich jest Aula Ottagona, znana również jako „Planetarium”. Skąd ten przydomek? W ubiegłym wieku podczas jednego z organizowanych wydarzeń jej majestatyczna kopuła parasolowa została wykorzystana do odtworzenia sklepienia nieba.

Późniejsze losy łaźni

Dziś ten monumentalny kompleks jest jedynym w swoim rodzaju, nie tylko ze względu na swoje rozmiary, ale także na wyjątkowo dobry stan zachowania. Forma, jaką można dziś podziwiać w Rzymie nie jest jednak wiernym obrazem stworzonych przez Maksymiana termów. W połowie VI wieku wojna grecko-gotycka spowodowała poważne zniszczenia miasta, w tym także akweduktów, co zaskutkowało odcięciem dopływu wody.

Po około tysiącu lat zaniedbań, starożytne łaźnie przeznaczono pod budowę kościoła i klasztoru kartuzów, powierzając projekt samemu Michałowi Aniołowi. Kościół został poświęcony Matce Bożej Anielskiej i Męczennikom Chrześcijańskim, ku pamięci chrześcijan, którzy rzekomo zginęli podczas budowy starożytnych termów.

Co zobaczyć w Łaźni Dioklecjana?

Na terenie kompleksu można obecnie zwiedzić niektóre z zachowanych pomieszczeń dawnej łaźni i wnętrze klasztoru, ale to nie jedyne, co warto tam odkryć. Warto zatrzymać się przy zbiorach Muzeum Protohistorii Ludów Łacińskich, ilustrujące historię i zmiany organizacji ludów zamieszkujących całe starożytne Latium.

W tym budynku zobaczyć dziś można Muzeum Protohistorii Ludów Łacińskich, Muzeum Komunikacji Pisemnej w Świecie Rzymskim oraz stare pomieszczenia klasztoru i łaźni
W tym budynku zobaczyć dziś można Muzeum Protohistorii Ludów Łacińskich, Muzeum Komunikacji Pisemnej w Świecie Rzymskim oraz stare pomieszczenia klasztoru i łaźni

Fascynuje Was historia piśmiennictwa? Świetnie się składa. Jedno z najważniejszych muzeów w Rzymie szczyci się również jedną z najbogatszych i najważniejszych kolekcji inskrypcji na świecie, z kolekcją około 20 000 artefaktów. Trzy piętra Muzeum Komunikacji Pisemnej w Świecie Rzymskim opowiadają o życiu cywilizacji rzymskiej poprzez słowa wyryte na stelach, cegłach, ołowianych rurach czy płaskorzeźbach z marmuru.

Crypta Balbi

To zdecydowanie jedna z najwspanialszych i najbardziej wartościowych kolekcji archeologicznych w wiecznym mieście oraz jedno z najciekawszych miejskich obszarów archeologicznych na świecie. Ten obszar Narodowego Muzeum Rzymskiego pokazuje przeszłość Rzymu jedynie za pomocą odnalezionych na tym terenie wykopalisk. Krypta Balbi pierwotnie składała się z teatru, czteropiętrowego bloku i dziedzińca, ale wraz z upływem czasu teatr popadł w zapomnienie i na przestrzeni wieków został pogrzebany przez inne rzymskie konstrukcje. Wykopaliska zaczęły być prowadzone w tym miejscu w 1981 roku, a już po 20 latach obszar ten włączony został do Narodowego Muzeum Rzymskiego.

Zwiedzanie Crypta Balbi odbywa się na trzech piętrach. Górny poziom poświęcony jest eksponatom pochodzącym ze starożytności i średniowiecza, pokazującym sposób życia obywateli rzymskich między V a X wiekiem. Wykopaliska eksponowane na parterze dotyczą głównie historii samej krypty, natomiast najciekawszą częścią obiektu jest piwnica, która prowadząc gości przez swoje ciemne, wilgotne i mroczne korytarze zapoznaje ich z wykopaliskami, związanymi z funkcjonowaniem teatru Balbus.

Garść wskazówek

Jako że Muzeum Narodowe w Rzymie to dość specyficzna instytucja, rozrzucona aż po czterech siedzibach, decydując się na jego zwiedzanie należy pamiętać o kilku rzeczach. Jeśli poznać chcecie wnętrza wszystkich obiektów wchodzących w skład muzeum, upewnijcie się, że kupujecie bilet upoważniający właśnie do takiego zwiedzania, ponieważ sprzedawane są również bilety pojedyncze, z którymi wejść można tylko do jednego z budynków.

Jeśli w Rzymie spędzacie nieco więcej czasu, a zwiedzanie muzeów jest waszym ulubionym elementem podróżowania, zastanówcie się nad kupnem Roma Pass. To swego rodzaju bilet łączony, który upoważnia do korzystania z darmowego transportu publicznego, wielu zniżek oraz darmowego wejścia do dwóch muzeów w ciągu 72 godzin. W ramach takiej karty, oprócz Narodowego Muzeum w Rzymie możecie zobaczyć Koloseum, Forum Romanum czy wnętrze Bazyliki św. Piotra oraz Muzea Watykańskie.

Roma Pass pozwoli Wam też poznać mniej zatłoczone miejsca, takie jak Muzea Kapitolińskie i Galeria Borghese, Muzeum Figur Woskowych czy znajdujące się w Villa Giulia Narodowe Muzeum Etruskie, poświęcone cywilizacji etruskiej, a jeśli wyjątkowo fascynuje Was sztuka, wejść możecie do Palazzo Barberini, w którym mieści się jedna z najwspanialszych galerii w Rzymie, Galleria Nazionale d’Arte Antica.

Informacje praktyczne

  • Bilety wstępu do Muzeum Narodowego w Rzymie najlepiej kupić z wyprzedzeniem. Unikniesz wówczas stania w długiej kolejce oraz ominie Cię ryzyko, że wszystkie bilety zostały wyprzedane.
  • Adres: Largo di Villa Peretti, 2, 00185 Roma RM, Włochy
  • Godziny otwarcia: od wtorku do niedzieli w godz 9:30-19:00. W poniedziałki Pałac muzeum jest nieczynny.
  • Kup bilety na GetYourGuide

Muzeum Narodowe w Rzymie na mapie

Odkryj region Lacjum

Klaudia Komadowska
Klaudia Komadowska
Zaczęło się od kilku hiszpańskich słówek, a skończyło na bezgranicznej miłości do świata hiszpańskojęzycznego. Tak po prostu. Im więcej wiedziałam i poznawałam, tym więcej szczęścia mi to dawało. I nadal daje. A bujna wyobraźnia i artystyczna dusza pozwoliły mi w końcu wierzyć, że płynie we mnie sporo latynoskiej krwi.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

POLECANE ARTYKUŁY